Unit4men – Perfumowany olej do brody i Perfumowany żel pod prysznic 3 w 1 – recenzja

Unit4men – Perfumowany olej do brody i Perfumowany żel pod prysznic 3 w 1 – recenzja

Wszelkie statystyki pokazują, że większość czytelników mojego bloga stanowią kobiety. Jednak za ponad 50% zakupów produktów dla mężczyzn odpowiedzialne są kobiety, dlatego zgodziłam się na współpracę z Unit4men. Stwierdziłam, że jeśli mój baaaardzo wybredny Pan Tester będzie zadowolony, to już chyba każdy mężczyzna będzie 😉

Słowem wstępu: Pan Tester, przez większość swojego życia używał tradycyjnych, drogeryjnych kosmetyków. Potem w jego życiu pojawiłam się ja i oprócz przewrócenia jego życia do góry nogami, postanowiłam wywrócić mu także kosmetyczkę. Oj, powiem Wam, że nie było łatwo, bo to oporny egzemplarz. Żel pod prysznic ma się przede wszystkim pienić, bo inaczej, w jego opinii, nie myje, a przy okazji ładnie pachnieć. Niestety, żaden dotychczas testowany produkt naturalny nie spełnił jego kryteriów. Bałam się, że jestem skazana na widok czerwonej butelki żelu pod prysznic Old Spice do końca życia… Jeśli chodzi o kwestię pielęgnacji brody – do tej pory nie istniała wcale. I wtedy, w naszym życiu pojawiła się marka Unit4men.

Oddaję głos Panu Testerowi.

Pewnie większość z was zdziwi się co tu robi wpis kogoś innego niż Gosi, zatem pozwolę się przedstawić. Mam na imię Tomek, głównie zajmuję się sprzedażą oprogramowania i bezpieczeństwem IT. Hobbistycznie jestem graczem i zapalonym czytelnikiem komiksów. Uważam się też za stereotypowego mężczyznę, jeśli chodzi o podejście do pielęgnacji. Zanim zamieszkałem z Gosią w zupełności wystarczał mi żel pod prysznic, szampon do włosów, mydło, antyperspirant i męskie perfumy. Gosia jednak powoli stara się mnie przeciągnąć na stronę dbania o siebie bardziej niż w minimalnym stopniu. Co więcej zwraca mi uwagę na kosmetyki, które zawierają mikroplastik, czy są testowane na zwierzętach, tak żebym pozbył się ich ze swojej skromnej półki w łazience.

Zacząłem więc testować różne naturalne żele pod prysznic i szampony, także te w kostce. Niestety nie urzekły mnie one wystarczająco. Głównie ze względu na brak piany i poczucie, że zużywam ich jednorazowo bardzo dużo. W pewnym momencie przedstawiła nas sobie z produktami marki Unit4Men. Otrzymałem zestaw żelu pod prysznic 3 w 1 oraz oleju do brody. Oba o zapachu Citrus & Musk (z ang. cytrusy i piżmo). Musicie wiedzieć, że nie cierpię mieć niczego tłustego na twarzy. Jedynym wyjątkiem jest pomadka regeneracyjna, a i jej używam tylko wtedy, gdy mam usta spękane do krwi.

Perfumowany żel pod prysznic 3 w 1

Skład: Aqua, Caprylyl/Capryl Glucoside*, Propanediol, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Betaine*, Galactoarabinan*, Disodium Cocoyl Glutamate*, Xanthan Gum*, Parfum, Humulus Lupulus Cone Extract, Sodium Cocoyl Glutamate*, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Phytate*, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citronellol.

Cena: 69,99zł/200ml

Zacząłem bezpiecznie od żelu. Ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Już jego niewielka ilość wystarczy, żeby umyć całe ciało. Pieni się, choć oczywiście nie tak jak popularne produkty z reklam, ale wystarczająco, żeby mnie zadowolić. Do tego pachnie tak męsko i elegancko. Nie mam nic przeciwko zwykłym zapachom żeli pod prysznic, chciałem jednak podkreślić, że w tym przypadku ma się takie poczucie, że to jest coś bardziej. Skóra przyjemnie pachnie świeżością, nawet po całym dniu, gdy rano wzięło się prysznic. Tak jak wspomniałem zniknęły też obie największe wady jakie spotykałem wśród żeli naturalnych do tej pory, czyli brak piany i duże jednorazowe zużycie.

Żel pod prysznic mieści się w sporej tubce, która przez cały czas korzystania z niej stoi na nakrętce. Dzięki temu nie musimy kombinować i martwić się, że na koniec ciężko będzie coś z niej wycisnąć. Dzięki miększej ściance niż klasyczne plastykowe produkty, łatwo się z niej korzysta. Nie jest to jednak nic odkrywczego.

Perfumowany olej do brody

Cena: 129,99 zł/ 30ml

Skład: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Parfum, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Solanum Lycopersicum Fruit/Leaf/Stem Extract, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Citral, Limonene, Linalool.

Zostawiłem was w zawieszeniu, jeśli chodzi o olej do brody, ale już do niego wracam. Tutaj chwilę musiałem się przełamywać zanim odważyłem się pierwszy raz nałożyć go na twarz. Z jednej strony po wmasowaniu oleju, skóra szybko przestała być wilgotna, z drugiej każdy dotyk brody przez pierwsze 2-3 godziny pozostawiał tłusty ślad na dotkniętym miejscu. Udało mi się jednak do tego przyzwyczaić. Stało się tak, gdyż olej bardzo ładnie pachnie. Do tego nawet jeśli zapomnę go nałożyć przez kilka dni od nałożenia broda jest bardziej miękka. Zachęca to do jego stosowania. Przede wszystkim jednak Gosia uwielbia ten zapach, a że ten utrzymuje się na brodzie bardzo długo, to ona się do mnie chętniej tuli niezależnie od pory dnia. Także same profity.

Olej do brody mieści się w butelce, która zakręcona jest nakrętką połączoną ze swego rodzaju pipetą. Naciskamy górę pipety, po czym puszczamy, a ciśnienie zaciąga olej do środka. Potem wystarczy lekko ścisnąć by parę kropel spadło na dłoń i już można wcierać go w brodę. Jest to dobry pomysł i sprawdza się w codziennym użytkowaniu.

Reasumując, produkty Unit4Men są w stanie przekonać nawet stereotypowego faceta do korzystania z naturalnych kosmetyków. Co więcej są w stanie namówić do nałożenia sobie czegoś co zostaje na twarzy przez cały dzień. Pachną bardzo elegancko i sprawiają, że tak mężczyźni, którzy z nich korzystają, a także panie, które mają okazję poczuć ich zapach są zadowoleni. Na ostatnich Ekocudach kupiłem sobie zapas tego żelu i nie żałuję. Zostanie on ze mną na pewno na dłużej.

Recenzja powstała we współpracy z marką Unit4Men.

Powrót do góry