MEDACOL – COLLAGEN + HYALURONIC ACID – SERUM ŻELOWE

MEDACOL – COLLAGEN + HYALURONIC ACID – SERUM ŻELOWE

Jeśli czytacie ten blog (albo i poprzedni) już od jakiegoś czasu, to na pewno wiecie, że podstawą mojej pielęgnacji jest dokładne oczyszczanie, regulacja produkcji sebum, intensywne nawilżanie cery oraz profilaktyka przeciwstarzeniowa. Produkt, który dziś chciałabym Wam przedstawić – spełnia dwie z oczekiwanych przeze mnie funkcji. Zapraszam na recenzję żelowego serum z kolagenem i kwasem hialuronowym.

Markę MEDACOL poznałam podczas targów Beauty Days w 2018 roku. Na zakup kolagenowego serum z kwasem hialuronowym zdecydowałam się natychmiast po zapoznaniu się z jego składem. Zazwyczaj nie kupuje kosmetyków kompletnie nieznanych firm w ciemno, bez poczytania opinii i recenzji, jednak jak zapoznacie się ze składem produktu, to zrozumiecie moją decyzję 😉
Kosmetyk zawiera 45% kolagenu oraz 2,5 % kwasu hialuronowego (wg. strony producenta).

W kilku miejscach na opakowaniu, zamieszczona jest informacja, aby koniecznie zapoznać się z instrukcją przed zastosowaniem preparatu. Wspominał o tym również Sprzedawca na targach. Szczerze mówiąc, zaskoczyło mnie to, bo co w stosowaniu serum może zaskoczyć starą kosmetyczną wyjadaczkę?
Na szczęście nie uniosłam się dumą i przeczytałam ulotkę. Dlaczego na szczęście?
Okazało się, że tego produktu należy używać trochę inaczej niż innych, a nie zastosowanie się do wskazówek kończy się nieprzyjemnym pieczeniem skóry.

Serum należy nakładać na dokładnie oczyszczoną, nie pokrytą żadnymi produktami, zwilżoną skórę. Konieczne jest aby zmyć z twarzy tonik, płyn micelarny etc. Nakładamy niewielką ilość żelu i dokładnie wklepujemy (nie wcieramy). Powinno się odczekać ok. 15 minut przed nałożeniem kremu.

Raz, odruchowo nałożyłam na twarz tonik, a na niego serum i skończyło się na prawdę okropnym pieczeniem twarzy. Podobne uczucie występuje w przypadku niedokładnego spłukania żelu do mycia twarzy. Skóra musi być na prawdę dobrze umyta i pokryta jedynie wodą (co również jest ważne).

Cena: ok. 30 zł
Skład: Aqua (woda), Collagen (humektant, działa przeciwzmarszczkowo, kojąco, wzmacnia naczynia krwionośne, napina, ujędrnia), Sodium Hyaluronate (humektant, antyoksydant, substancja przeciwzmarszczkowa, zapobiega odwodnieniu skóry), Hydroxyethylcellulose (zagęstnik), Caprylyl Glycol (emolient tłusty), Parfum (zapach), Geraniol (zapach), Hexyl Cinnamal (zapach), Limonene (zapach), Linalool (zapach).

Pierwsze wrażenie:

Świetne opakowanie typu airless, czyli higieniczna butelka z pompką, która dozuje idealną ilość produktu. Serum jest przezroczyste i ma żelową, płynną konsystencję. Produkt ma bardzo delikatny, absolutnie nie rybi zapach (co zdarza się czasem w przypadku kosmetyków z morskim kolagenem). Po nałożeniu na twarz szybko zastyga i tworzy na nią taką jakby skorupkę, powodując uczucie ściągnięcia (takie uroki preparatów z dużą zawartością kolagenu), jednak znika to po nałożeniu kremu. Szczerze mówiąc, nie czekam 15 minut z aplikacją kremu (zwykle nie mam na to czasu) i przeważnie nakładam go już po ok. 5 minutach.

Działanie:
Już po kilku dniach używania, wszystkie suche miejsca i okropne skórki zniknęły. Cera była nawilżona, niesamowicie miękka i gładka. Po miesiącu regularnego stosowania skóra stała się widocznie jędrniejsza i promienna. Mam wrażenie, że niedoskonałości szybciej się goją, nie pozostają po nich blizny, a wcześniejsze przebarwienia po mału znikają. Jeśli nałożymy go za dużo, może się lekko wałkować po nałożeniu kremu. Poza małymi wpadkami z aplikacją (kiedy stosowałam go nieprawidłowo), nie powoduje podrażnień, ani alergii. 

Znacie to serum? Macie jakieś doświadczenia z kosmetykami z kolagenem? A może ktoś z Was suplementował kolagen wewnętrznie? Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii.

G.

Powrót do góry