OLEJOWANIE WŁOSÓW – METODY, RODZAJE OLEJÓW, DOSTOSOWANIE DO POROWATOŚCI

OLEJOWANIE WŁOSÓW – METODY, RODZAJE OLEJÓW, DOSTOSOWANIE DO POROWATOŚCI

O olejowaniu włosów słyszała już na pewno każda włosomaniaczka i włosomaniak. Myślę, że nawet mniej wtajemniczone osoby, które dopiero zaczynają przygodę ze świadomą pielęgnacją, słyszały o olejowaniu.

Olejowanie włosów to podstawa pielęgnacji emolientowej (kliknij jeśli chcesz wiedzieć więcej o emolientach). Możemy kłaść olej na całą noc, kilka godzin, a nawet kilka minut przed myciem.

I. TECHNIKI:

– olejowanie na sucho 
– najprostsza i najszybsza metoda. Po prostu nakładamy wybrany olej na suche włosy

– olejowanie na mgiełkę/podkład nawilżający  – w tej metodzie spryskujemy włosy nawilżającą mgiełką. Może to być hydrolat np. różany, spray szungitowy, nawilżający tonik do twarzy, woda z sokiem z aloesu, żelem z siemienia lnianego, miodem lub gliceryną

– olejowanie na mokro – zwilżamy włosy zwykłą wodą, odciskamy nadmiar i nakładamy olej, jak w przypadku olejowania na sucho

– olejowanie w misce – jest to ciekawa metoda (sama nigdy jej nie stosowałam), która polega na nalaniu wody do miski oraz dodaniu do niej oleju. W naczyniu, tworzy nam się 'rosołek’ (woda z okami tłuszczu na powierzchni), nachylamy się nad miską i moczymy włosy w tym roztworze

– olejowanie na maskę/odżywkę  – nakładamy na mokre włosy (przed myciem lub po) dowolną maskę lub odżywkę (najlepiej sprawdzą się te bez silikonów), a całość obficie pokrywamy olejem. Najlepiej założyć na głowę czepek i owinąć ręcznikiem lub założyć czapkę.

– miks oleju z maską /odżywką – tutaj bawimy się w małego alchemika i tworzymy autorską mieszankę odżywki (maski) z ulubionym olejem. Do tego czepek z czapką jak wyżej.

– metoda LOC – tutaj nie będę się powtarzać, zapraszam do lektury posta (klik)

Która metoda jest dla Was najlepsza?

Niestety jedyną drogą do znalezienia odpowiedzi na to pytanie, jest metoda prób i błędów. Każde włosy są inne,  dla każdego inna metoda będzie tą najlepszą. Moje ulubione techniki to zdecydowanie LOC, olejowanie na mgiełkę oraz na mokro.
Jak pamiętacie z posta o emolientach (klik), OLEJ NIE NAWILŻA WŁOSÓW. Jedynie tworzy na nim warstwę okluzyjną. Chroni to włos zarówno przed pochłanianiem wilgoci z otoczenia (puch), a także przed oddawaniem wilgoci na zewnątrz (przesusz).
Jeśli zależy Wam na nawilżeniu włosów – wybierzcie olejowanie na mgiełkę (podkład) nawilżającą lub mój ulubiony LOC. Mieszanie maski z olejem da podobny efekt, jeśli ma ona w składzie humektanty (klik).
Jak zmyć ten tłusty olej z włosów?
Aby pozbyć się oleju z włosów, musimy zemulgować go odzywką lub maską. Stosujemy więc metodę OOMO lub OOM*.
*OOMO – olej-odżywka-mycie-odżywka, OOM – olej – odżywka – mycie
Obie metody gwarantują domycie oleju. Nie trzeba nawet używać mocnych szamponów z SLES czy SLS (i pochodnymi), wystarczy delikatny szampon. To czy na koniec nałożycie odżywkę (maskę) zależy od Waszych włosów i ich potrzeb. Przy moich wysokoporowatych włosach konieczne jest OOMO. Pamiętajcie jednak o dokładanym wmasowaniu odżywki, aby olej mógł dzięki niej połączyć się z wodą i zostać zmytym. Jeśli ominiecie jakiś naolejowany fragment – jest ryzyko, że zostanie on niedomyty.

II.RODZAJE OLEJÓW
– oleje nasycone (wnikające, o małych cząsteczkach): olej kokosowy, masło shea, masło kakaowe, olej rycynowy, olej babassu, masło cupuacu i inne
– oleje wielonienasycone (niewnikające, o dużych cząsteczkach):olej z pestek winogron, słonecznikowy, kukurydziany, sojowy, lniany, konopny, z wiesiołka, z kiełków pszenicy, z orzechów włoskich i inne
– oleje jednonienasycone (pół wnikające, o średnich cząsteczkach):olej ze słodkich migdałów, z avocado, z orzechów macadamia, sezamowy, arganowy, oliwa z oliwek, rzepakowy, z orzechów arachidowych i laskowych, rokitnikowy, z pestek śliwki i inne
W zestawieniu ujęłam najpopularniejsze i najczęściej spotykane oleje w sklepach spożywczych i drogeriach. Dla wnikliwych – łatwo znaleźć obszerniejsze zestawienia w internecie 😉

III.DOSTOSOWANIE OLEJU DO POROWATOŚCI
Jeśli jeszcze nie wiecie, jakiej porowatości są wasze włosy, zapraszam do lektury (klik).

Szczęśliwi posiadacze niskoporowatych włosów, najlepiej dogadają się z olejami bogatymi w nasycone kwasy tłuszczowe, o małych cząsteczkach.
Niskoporowate włosy mają ściśle przylegające łuski, a oleje te nie będą wnikały do wewnątrz włosa, tylko stworzą film, warstwę okluzyjną.

Średnioporowate włosy powinny pokochać oleje z wysoką zawartością jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. 

Posiadacze wysokoporowatych włosów powinni szukać olejów wielonienasyconych.  Mocno rozchylone łuski najlepiej reagują na niewnikające oleje, o dużych cząsteczkach.

To wszystko jednak tylko teoria… Tak, jak wspominałam wcześniej każdy włos jest inny i inaczej reaguje. Ze swoich doświadczeń mogę powiedzieć, że zwykle możemy w ciemno szukać w tej samej grupie, z której pochodzi olej, który nam służy.

Moje włosy są wysokoporowate, a kochają oleje dedykowane średnioporom.

Moi ulubieńcy to: olej z orzechów macadamia, olej avocado, ze słodkich migdałów oraz olej konopny.

A Wy? Jakie oleje lubicie najbardziej? Czy zgadzają się z Waszą porowatością?

G.

Powrót do góry